Perfekcyjne wyliczenia pieniędzy na styk.

Wkurza mnie to że kościuł z bankami wylicza perfekcyjnie ilość pieniędzy na człowieka załóżmy na bezdomengo 700 zł, na renciste 1127 zł, na emeryta 1000 zł, na pracownika 1 etatowego 1600 zł. Inny kraj to inny przelicznik i ileś razy drożej ale te same kwoty co w Polsce. Nie można odłożyć w praktyce jeść trzeba mało na styk, żyje się jak dziad bez remontów i innych wydatków i tylko to co się zarobi to się odaje na styk. Mam wrażenie że kościuł i banki celowo tak robią by upodlić ludzi i zmusić do cierpienia. Obecnie jest nie miłośerny wyzysk. A ci co zakładają rodzine to samobójcy poniewarz sami muszą głodować by nakarmić dzieci albo dzieci głodują a rodzice żyją. Kościuł i banki strsznie niewolom ludzi w praktyce nie ma nawet na co odkładać  bo nie ma z czego. Przeżyj polaku za te kwoty z rodziną. Ja żyje sam jakoś idzie ale też ciężko. Na nic nie można wydać pieniędzy tylko bogaci są aktorzy z filmów komputerowych, bankierzy, jacyś szefowie, politycy i kościuł to 5 uprzywilejowanych grup bydło bogate naszym kosztem. Ja nie pracuje bo nie zamierzam być niewolnikiem tego systemu w fabryce. Jedyne co zrobiłem to rozpisałem liste rzeczy do kupienia do samowystarczalności, zebrałem wiedze, rozpisałem co będę robić sam i będę jakoś egzystował na tej planecie bez luksusu i wygud. Niech mi ktoś odpowie jaki sens jest robienie 10 lat studiów lub 2 fakultetów by robić na 2 etaty za 2900 zł? Lepiej opłaca się leżeć i brać zasiłek i kupić dla domu panele słoneczne z wiatrakiem i pompom ciepła itp z tego co się zaoszczędzi z zasiłku i kierować się ku samowystarczalności mam na myśli jak własnoręczne golenie głowy, badanie się analizatorem kwantowym bez lekarza i wgraniem biomodów. I dążeniem do jakieś normalności o którą trudno przez kościuł i banki. Dodam że oprocentowanie na lokacie po 4 latach to 350 zł przy 17000 zł. Po 4 latach tylko 350 zł to jaki sens jest oszczędzać chyba że na wygody związane z samowystarczlnością. Kościuł i banki to największe moralne i finasowe złodzieje i upodlacze życiowi. Nie dają normalnie żyć kto normalny widział by dorosły kisił się ze swoimi dziećmi w domu z rodzicami na tym samym placu. Tylko dzięki kościołowi i bankom złodziejom ziemi i czasu naszego. A mowa o cierpieniu im dłużej pracujesz tym mniej zarabiasz tym się kierują banki i kościuł a praktyce powino być innaczej. Polecam być solistom i nie iść za stadem i wypracować swoje metody obejścia systemu niewoli jak zasiłek i inwestycja z zasiłku w mieszkanie np.: panele i pompa ciepła. Aby to zrozumieć przeanalizujcie wszystkich władców świata z 10000 lat i czym się wozili i w czym chodzili jak i to czym jeżdzą i jak wyglądają obecni władcy a czym chodzi i jeździ niewolnik. Jak ludzie będą dążyć do samowystarczalności swojego domu to politycy bardziej będą zaostrzać sprawe bo media przed politykami będą trąbić o problemie społecznym że przybywa egoistów dlatego by z tym walczyć spamujcie kometarzami lub poczte urzędników i gazeciarzy głupimi pytaniami i oczywistom oczywistością ale nie oczywistom dla nich. To może stemperuje władze i pomysły na wojny. Trzeba się nauczyć nie poświęcać dla innych tylko dlatego że ja musze głodować bo głoduje ktoś kto tego pilnie potrzebuje. A to że trąbi o egoizmie i ego dużym gazeta pokoroju propaganda kościelna to nie nasza sprawa. Jak będziesz taki jak kościuł zawsze będziesz głodny i chudy tylko dla tego by rozwijać idee kościelnych. Gdyby nie kościuł i banki 10000 lat niewoli głupich krulów to życie było by inne nie takie jakie jest teraz wykreowane przez kościuł nie zgodne z prawdą. Ja nigdy nie będę mieć dzieczyny i dzieci bo nie wyobrażam sobie życia na kredyt poświęcania się i bycia niedożywionym bo dzicko chce jeść. Wina jest po kościele i banku wrzodzie tego świata. Wiek piramidki wartości datuje się na 10000 lat i od tego czasu pajace w śmiesznych ubraniach nie dają żyć a sami się pasą zwani władcy ziemi. Tylko ślepy powie że tak było zawsze. Że zawsze dawało się władze grupie uprzywilejowanego bydła a bydło było wieszane na ścianach jako przykład głupoty.