Dzieci nie są po to by mieć z kim pogadać jak dorosną a po to by pracowały bez celu pod rządami prawicy. Płaciły podatki, chodziły i umierały, tworzyły nowe pokolenia, tak w nieskończoność. Ja jak by miał mieć dzieci to tylko z kobietą cienia która ma wolne lewicowe poglądy na życie jest pokojowo nastawiona do życia. A dzieci nie z przymusu a z chęci posiadania potomstwa.
Ale w prawicowym świecie dzieci są po to by się rodziły i umierały zasilając religijną propagandę czyli piramidkę aktorów życia. Polecam film: https://www.youtube.com/watch?v=-_Wqar7IeiU.
Film opowiada że żyjemy bez celu dla celu nic nie budujemy po za ekonomiczną pogonią za pieniądzem. Działacz Anonimowych opowiada o sensie życia po części myśli tak samo jak ja.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz